Na błękitnej partyturze nieba
zapłonęły srebrne nuty gwiazd
nad głowami zakochanych śpiewa
serenadę wokalista wiatr
Rozbrzmiewają pod batutą nocy
gałęzie co stroją swe liście
kompozytor z ukochaną kroczy
filharmonią drzew uroczyście
Za kulisy dnia z nią śmiało wchodzi
wyłączona już słońca kamera
filmowała jak się miłość rodzi
gdy noc wstaje a dzień umiera
Leśna scena spod stóp im umyka
w głośniku echa wciąż koncert trwa
i w zakochanej duszy muzyka
magiczna symfonia elfów gra
Tak uczucie niczym pieśń dojrzewa
kurtynę noc spuściły sowy
na błękitnej partyturze nieba
stanął księżyc klucz wiolinowy
Jego światło przez okno przenika
do pokoju gdzie pianista gra
nuty płynące z serca muzyka
gdzie jeszcze symfonia elfów trwa