Dziś w „Szarych eminencjach” – Agnieszka Krizel.

Oto kilka słów o autorce.

Agnieszka Krizel – żyje i tworzy w Borach Tucholskich. Laureatka konkursów poetyckich na szczeblu ogólnopolskim. Amatorsko fotografuje i występuje w kółku teatralnym, działającym przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Kęsowie. Członkini DKK. Społeczniczka i aktywna uczestniczka akcji charytatywnych. Jej wiersze ukazały się w licznych antologiach w Polsce i za granicą. Juror w przeglądach i konkursach regionalnych.

Prowadzi blog literacki „Recenzje Agi”, na którym szczególnie promuje literaturę polską dla czytelnika w każdym wieku i niemal każdego gustu: http://recenzje-agi-1.mozello.pl/

Współautorka i koordynator antologii opowiadań „O, Matko!”, ze sprzedaży której dochód przeznaczany jest na Fundację Ewy Błaszczyk „Akogo!”

Obecnie, obok recenzowania, zajmuje się redakcją tekstów, pisaniem tekstów na zamówienie, przygotowywaniem kampanii promocyjno – graficznych, prowadzeniem SM.

Pod koniec października, nakładem Wydawnictwa Anagram ukazał się tomik jej poezji „Illusion de vie”. Poniżej, wiersze z tomiku:

 

Wspomnienia z kartki

czeremchowa woń osnuła wokół dzikie
jezioro nad które chodziliśmy w rytm
pozostawionych przez kogoś śladów
uciekaliśmy cyklom dnia splątani nićmi
historii co płynęła razem z wiatrem

potykam się przez poszczególne frazy
schludnych szkieletów przydrożnych brzóz
utkwione w stosach wspomnień
z kartki rysując potoki rozległych ziem

mgła zeszła w dól doliny głębokie
pohukiwanie sów błądziło w leśnych
duktach wespół ze wspomnieniami
z kartki których kolory zasnuł
bystro czas

 

***

kroplami połączonymi w miliardy
kluczem odfruwających ptaków
między szpalerem drzew i zimnych
prześwitów promieni

opadły mimochodem słowa
na twarde posadzki uciekającego
dnia starych kronikarzy
zbudzonych nadmiarem wrażeń

zza wysłuchanych szeptów
codzienności przemyka mimochodem…

 

Nie wątp, bycie rodzicem to przywilej

dzieci wybierają nas same
krążą wokół nas i bacznie obserwują
opowiadają swoje historie
szeptem zmywając z serc wszelkie zadłużenia

dzieci przychodzą do nas same
zdajemy testy
zaliczamy egzaminy
dostajemy certyfikat na rodzicielstwo

dzieci rodzą się z krzykiem
łapiąc pierwsze oddechy
podpisują się naszym nazwiskiem

dzieci umykają w codzienności
nie zauważamy symptomów odległości
zostawiają nas pędząc dalej w świat

dzieci wracają w puste domy
gdzie zapach nie zdążył się ulotnić
z framug postarzałych drzwi

 

Polecam Wam wiersze Agnieszki Krizel.

I to ostatnia sylwetka przed świąteczno – feryjną przerwą. Do naszego cyklu wrócimy w lutym. Na Święta, życzymy Wam dużo zdrowia, spokoju, odpoczynku i weny.

Czekamy na Wasze teksty. Najciekawsze opublikujemy.