Tego dnia, kiedy z kolegą poszliśmy opić mój nowy tomik,

obsługująca nas kelnerka powiedziała:-„Ojej, to pan jest poetą.

Ja jestem tu nowa i jeszcze nie wiem dokładnie kto tu jest kim.

Ktoś mnie ostatnio zaprosił, ale nie przyjęłam…”

 

Tego dnia, kiedy wracałem do domu, widziałem w autobusie

dwie ładne dziewczyny. Kiedy zaczęły ze sobą rozmawiać

zorientowałem się, że są Rosjankami. Wtedy przypomniałem

sobie tę kelnerkę i pomyślałem, że ja też jestem trochę nowy…

 

I jeszcze nie wiem dokładnie kto jest kim.

I czy naprawdę jestem poetą.

I też nie przyjmuję zaproszeń od nieznajomych.

Chciałem uregulować rachunek.

 

Gotówką. Reszty nie trzeba.