Gdyby Jan Kochanowski
żył w moich czasach

 

kto wie może

razem robilibyśmy

wieczorki w ”Łaźni”

 

a potem chodzilibyśmy

na piwo

do „Parkowej”

 

ja bym mówił

to co Janku

jeszcze po jednym

 

a on ten wiersz

jest dobry ale

tamten popraw

 

strasznie infantylny

 

Gdyby Jan Kochanowski

żył w naszych czasach

 

pewnie nosiłby

długą brodę okulary

i sztruksowy garnitur

 

a na soboty zapraszałby

na grilla

do Czarnolasu

 

goście mówiliby

no Johny

fajny tu masz klimat

 

a on siadałby

z laptopem

pod lipą

 

pisał fraszki

na polityków

pieśni dla księży

 

i treny dla rodzin

chłopców zakatowanych

bestialsko

przed studenckimi pubami

* * *

Może i lepiej

że nie dożył

tych czasów

 

że zmarł

przed pięcioma

wiekami

 

Abecedarium

Wiersze z lat 1997-2012.