W kolejnym odcinku cyklu „Szare eminencje” wiersze Katarzyny Jesionek.

Katarzyna Jesionek – radomianka, urodzona w 1996 roku. Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Obecnie studentka geodezji na Politechnice Świętokrzyskiej. Jej teksty znajdują się w ośmiu antologiach i na dwóch audiobookach. W 2017 roku wydała debiutancki tomik „Katharsis” we współpracy z wydawnictwem UTH Radom. Jej teksty są efektem obserwacji ludzkich zachowań i dużej wrażliwości na świat zewnętrzny.

Oto trzy, wybrane przeze mnie, wiersze Kasi Jesionek:

Przestrzelony w getcie

jestem Romek

wczoraj tata nauczył mnie

wiązać sznurówki

 

dzisiaj poszedł po chleb

i upadł nagle

w rozsznurowanych butach

 

wybiegłem za nim boso

żeby uniknąć potknięć

ale bez supełka

na szczęście

Hybris, czyli pycha

jeździmy

do kosmetycznych

salonów

lśniącymi autami

z napędem hybrydowym

 

tam doklejamy

sztywne paznokcie

żeby nałożyć lakier

hybrydowy

 

na pożegnanie

językowa hybryda

3maj się

 

w greckiej tragedii

hybris

to początek

samozagłady

 

Heraklit o wiośnie

Ma rzec

nie ma rzeczy

bez materii

 

Rzecze

panta rhei

była rzeka

nie ma rzeki

 

Marzec

rozpływa się

płynie kra

i śniegi

Katarzyna Jesionek była moją studentką na radomskiej polonistyce. Od wielu lat uczestniczy w prowadzonych przeze mnie warsztatach literackich, w Stowarzyszeniu Centrum Młodzieży – „Arka” w Radomiu. Z przyjemnością patrzę jak rozwija swoją twórczość. Jak pisze coraz lepiej.

Serdecznie polecam Wam twórczość Kasi, szalenie intelektualną, z licznymi aluzjami literackimi i kulturowymi odniesieniami.

A jeśli chcecie, by Wasza sylwetka twórcza ukazała się w dziale „Szare eminencje”, piszcie na adres „Koziegorynku”. Najciekawsze teksty opublikujemy.