Józefowi Baranowi
śniłem
że po spotkaniu
autorskim w Kozienicach
włóczyłem się po szarych
radomskich ulicach
że szedłem z nieco
młodszym poetą
kolegą
główną ulicą miasta
chyba Żeromskiego
szliśmy starym chodnikiem
mało było czasu
selfie przed pomnikiem
Jana z Czarnolasu
a potem z Gombrowiczem
rozrzucone szachy
gadka z filozofem
i książki spod pachy
wciąż czasu niewiele
wskazówki zegarka
szukanie hotelu
Teatralna Arka
i szybka kolacja
i puree kawowe
i nagle się zbudziłem
szczęśliwy
w Krakowie
Radom, 9-10 kwietnia 2022 roku.