Dziś w „Szarych eminencjach” teksty nadesłane przez Olgę Sochaczewską.
Olga Sochaczewska (2000 r.) – studentka prawa własności intelektualnej i nowych mediów na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Członkini Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego „Słowianki”. Publikuje w Piśmie Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego „WUJ”, na blogu „Targowisko”, a także w studenckim radiu internetowym UJOT.FM.
Współautorka czterech antologii:„Fraktale(2020), „Tygiel”(2019), „Lustro”(2018), „Maski(2017) i audiobooka „Erato”(2019). Laureatka XXIII Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o Uniwersytecie Jagiellońskim, finalistka ogólnopolskiej olimpiady „Zwolnieni z Teorii, a także wielokrotna laureatka Regionalnego Konkursu Literackiego.
Błędne koło uczuć
Błędne koło kołuje tak ciągle niedbale
wciąż stale płynie czas a my z nim coraz starsi
Zmieniamy się poznajemy nowych ludzi wyjeżdżamy powracamy
Wszystko obraca się do góry nogami my sobie przypominamy
Patrzymy na stare zdjęcia wspomnienia wracają nie chcą zniknąć
Kołują myśli co gdyby co jeśli
Toczy się koło życia a my z nim
czas płynie stale z nim i my coraz starsi nie dbamy już o siebie
Błędne koło tak wiem czułam że ci nie wyjdzie z tamtą mój kochany
Co zawrotne życie przyniesie koło nas mknąc bez trzymanki
Kręci się wszystko tylko my stoimy wciąż w tym samym miejscu
Zamknięci w błędnym kole uczuć które sami sobie stworzyliśmy dawno temu
Markowi
Nie wiesz jak to jest kochać kobietę
Kochałeś swoją matkę, ale to nie to samo.
Słyszałeś o tragicznej miłości pewnych kochanków
Nie wiesz kto to był co komu i kiedy zabrano.
Nie wiesz dlaczego opada ci powieka
Podtrzymujesz ją kiedy chcesz coś zobaczyć.
W dodatku pierwsze święta spędzasz za granicą,
Która musiała stać się domem i go wypaczyć.
Mimo to zdajesz się być najszczęśliwszym z nas wszystkich,
Bo gdy innym wiele dano, tobie trzeba wybaczyć.
***
Nieodgadnione myśli młodego człowieka
Szybują ponad głowami pełnymi dat
Historia nie jest kochanką przelotną
Wystarczy za wszystko poniesionych strat.
Gdzie jesteś kiedy cię przy mnie nie widzę
Czasem pragnę czegoś ponadczasowego
Słuchając melodii płynących w mojej duszy
Pustki myśli, czynem przerażającego.
Wzrok ma smutny rozgwieżdżony
Uczuć ukryć nie potrafi
Chociaż chciałby raz zapomnieć
A nuż się dziś coś przytrafi.
Jako dziecko zabłąkane wśród stada
Pasących się baranków obok swego Pana
Tak daleko zarazem przebywa ta dusza
Kilka razy po prostu nie przytulona.
Samotny wśród ludzi szuka prawdy
O sobie wie mało, pełnym pogardy
Zagubionym przez wieki, będąc twardy
Odnajduje powoli ciała cząstki swoje.
Co druga piękniejsza on zapatrzony
Beznadziejny w swoich wyborach miłosnych
Poddany bez granic umysł wyważony
Co straty podliczył i tkwi bez radosnych.
27.02.19
Jeśli chcecie opublikować swoje wiersze w dziale „Szare eminencje”, piszcie do nas.
Adrian Szary