prawdziwa miłość rodzi się w bieli
przychodzi do nas jasna i czysta
to co się przyśni w białej pościeli
wymarzy w chmurach wyczyta z listów
uczucia nie lękają się czerni
powszednich barw ponurej szarości
i nawet gdy się na chwilę ściemni
nic nie uśmierci szczerej miłości
z czasem kolory życia się zmienią
biel czerń i szarość nagle przeniknie
prawdziwa miłość błyśnie czerwienią
a jej namiastka zbladnie i zniknie
(Abecedarium. Wiersze z lat 1997-2012)