W „Szarych eminencjach” wiersze Marty Basąg.

Oto kilka słów o Autorce:

Marta Basąg – pochodzi z Jędrzejowa. Debiutowała w 2015 tomikiem „A wiatr w polu leży”, wydanym w wydawnictwie „MaMiKo”. Miłośniczka zwierząt i nocnego nieba. Najlepsza w byciu sobą.

 

A oto trzy wiersze Marty:

Wystarcza

Roztrzaskują swoje głowy
by zwiedzić choć jedną półkulę
nie chcą się spóźnić
więc nerwowo sprawdzają czas
mogliby luźno szukać wejścia
ale po co skoro wolą wyjść
zamiast rwać ostatni włos
wróciliby pierwszemu
wolę odrodzenia

żeby wiodło się znakomicie
mogą wyciąć nerkę
wyjąć oko
wyrwać bok
jacy mądrzy i szczęśliwi
bo wystarcza im co mają
a jaka ja głupia
mnie wystarcza czego nie mam

 

Wynalazki

Kiedy na nich patrzę
mijają lata
puste dłonie
w oczach ćwierć zdania
nogi bez zapowiedzi
mówią o sobie – wynalazki
idą półkrokiem
stoją w półkroku
głowa wysoko
zdrowi i śmiertelnie poważni
nie chcą się śmiać
mówią – bez przesady

wydłuża się moja szyja
kiedy na nich patrzę
oczy wchodzą do głowy
i nic i nic a jednak
tracę wiarygodność
gdybym widziała siebie
śmiałabym się
nie mówiąc przesadnie
głowę schyliłabym nisko
patrząc pod nogi

 

Czarne na białym

Nie lubię nagłych wizyt
ciętych kwiatów
bieli na ścianie
telefon to nie szatański wynalazek
a umrzeć w pięknym stylu
znaczy wystroić się jak na bal
jasnowidzów kojarzę z ciemnej strony
chodzili po ścianach
zamiast przebić mur
wyglądało niebezpiecznie
wszystko jedno
nie żyje gardenia
jak to mówią – trzask prask
i gdyby nie czarne na białym
przeżyłabym że to ja.

 

 

Polecamy twórczość Marty Basąg.

Życzymy Wam pięknych Świąt i twórczego roku 2026, w którym czekamy na Wasze wiersze. Najciekawsze opublikujemy!