Poznajcie Basię Piskulę!

Barbara Piskula – urodzona 18 lipca 1989 roku w Knurowie, w województwie Śląskim. Nadwrażliwa introwertyczka. Jej pasją jest poezja, malarstwo i psychologia. Zakochana po uszy we Francji, Coco Chanel, podróżach i tulipanach. Autorka tomiku „Listy pisane emocjami” (2018). Gościnnie zapisała kilka stron w antologiach takich jak: „Miłość w czasach fejskultury”, „Gwiazdozbiór Pegaza”, „Tygiel”. W domowym zaciszu pisze, tworzy i marzy. Studentka pedagogiki z rudym kotem. Przelewa na papier emocje, które towarzyszą jej w drodze przez życie. Nieprzerwanie buduje wciąż nowe obszary własnej rzeczywistości. Wiersze pomagają w komunikacji ze światem i ludźmi, wypełniając każdy fragment jej życia.

 

Wiersz o szczęściu

Napiszę
szczęśliwy wiersz
jeszcze
nie
pisałam
o tym
czego w życiu
nigdy
nie zaznałam
miłości prawdziwej
mam
pod dostatkiem
goryczy i żalu
do syta
wypijam
z twoich ust
słowa zniekształcone
jesteś niewyobrażalnym
absurdem
mojej rzeczywistości.
Nie potrafię pisać o szczęściu
znów myślę o tobie.

 

Odszepczę wszystko

Chciałabym unieść się wysoko
wznieść w chmurne korytarze
zataczać pętle
pędzić slalomem pomiędzy kroplami deszczu
finezyjnie podskakiwać
w cudownym nastroju
wizja podniebnych rozkoszy napawa mnie
niecodziennym entuzjazmem
zainfekowane myśli puszczam wolno
niechże pląsają swoim nagim tańcem
ginąc w odmętach płonącego zapomnienia.
Odszepczę wszystko co wykrzyczałam w natłoku myśli
wolna bezwładnie zacznę opadać w dół
swobodnie zapnę pasy z marzeń
w razie życiowych turbulencji.

 

Kobieta

Wieczorami
wklepuje aloes
w zmęczone powieki
arganowym cudem muska
opuchnięte policzki
dotyka jasnych włosów
kokosowym snem
zawija w kok
z lekkim uśmiechem
frywolnie zerka
w lustrzane odbicie.
Nie wierzy.
Teraz widzi wyraźnie
czas bezczelnie naszkicował
srebrne pelargonie
na twarzy
pozbawił nadziei na blask
kobiecość runęła
w przepaść
przerażonego chaosu.

Posmutniały różowe usta
wyblakły
wymarzone pocałunki
zagubiony uśmiech
już zawsze
nosiła w skórzanej torebce.

Kobieta u schyłku dojrzałości
patrzy w lustro
zegara
który kłamie prosto w serce
że minęło dziesięć lat
lub więcej.

 

Polecam Wam twórczość Basi! Czekamy na Wasze wiersze. Najciekawsze opublikujemy.