W tym tygodniu, 23 lutego obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Walki z Depresją. W swoim życiu doświadczamy różnych emocji: radości, smutku, strachu. Jeśli boicie się czegoś jak Słoń z bajki pana Wojtka lub jest Wam smutno jak Chomikowi z bajki pana Adriana, powiedzcie o tym dorosłym. Oni na pewno coś na to poradzą.

Bombowa przygoda

Słoń, co ma sprężystą trąbę,
natknął się na dużą bombę
i to nie są wcale żarty,
było to, gdy szedł grać w karty.
Znieruchomiał, czując trwogę,
bo postawił na niej nogę.
Ze zdziwienia przetarł oczy,
i zatrąbił – chcę pomocy!

Przybiegł wilk, do tego głodny.
– Ja mam sposób niezawodny.
Moją szczęką, słoniu mogę,
odgryźć bezboleśnie nogę.

– Nie jest czas na żarty teraz,
lepiej sprowadź tu sapera.
Skąd? Och, pewnie jest w koszarach.
Śpiesz się, bo zemdleję zaraz.

Wilk już pędzi polną drogą,
wtem słoń czuje ruch pod nogą.
– Zdejmij nogę ze skorupy!
Czy ty słoniu jesteś głuchy?

Słoń zatrąbił – wracaj wilku!
To żółw drzemał po posiłku!
i się na mnie już nie boczy,
wie, że strach ma wielkie oczy.

 

03.05.2010 Wojciech Krupa

 

 

tekst: Adrian Szary
ilustracja: Piotr Skrzypczak
bajka pochodzi ze zbioru „Świat to bajka”, Radom 2015.

 

Czasami strach ma tylko wielkie oczy. Nie bójcie się, nie smućcie się. Cieszcie się życiem, jedzcie krupnik, bo zdrowy no i oczywiście czytajcie szarynki, bo warto.