Drodzy, Młodzi Czytelnicy, wracamy do naszego cyklu, po krótkiej, wakacyjnej przerwie. Tym razem piszemy o wrześniu i o rodzeństwie.

Krupnik o wrześniu

Gdy przychodzi barwny wrzesień,
puka do nas, Jasiu, jesień.
Deszczyk często kropi głowę,
lecą liście kolorowe.

Wojciech Krupa

Szarynka o rodzeństwie

Paulinie Kowalskiej

Fajnie mieć siostrę
dobrą i miłą,
bo to rodzina
jest naszą siłą.

Walkę ze światem
toczymy ostrą.
Łatwiej nam z bratem,
łatwiej nam z siostrą.

Na pewno także
fajnie mieć brata
I koniugować „love”
w czasie przeszłym.

To się dopiero
ceni po latach,
kiedy rodzice
w wieku podeszłym

(i już dziadkowie od nas odeszli).

Tak, idealnie jest mieć
rodzeństwo.
Najbardziej widzą to
jedynacy.

Jest ktoś, kto przerwie
twoje męczeństwo,
pomoże w szkole,
pomoże w pracy.

Na szczęście bywa
sytuacja taka:
jakaś dziewczynka lub
jakiś chłopczyk

Staje się siostrą,
bratem jedynaka,
chociaż przed chwilą
byli sobie obcy

I go przyszywa
do swej rodziny,
bo ta, to nie krew
tylko i geny,

Lecz wspólne, że tak
powiem „rozkminy”,
piękne, przeżyte,
utrwalone sceny.

Fajnie mieć siostrę
dobrą i miłą,
bo to rodzina
jest naszą siłą.

Walkę ze światem
toczymy ostrą.
Łatwiej nam z bratem,
łatwiej nam z siostrą.

Radom, 21 sierpnia 2022.

Adrian Szary

 

 

Cieszcie się wrześniem i rodzeństwem. Acha, i jedzcie krupnik, bo zdrowy, i czytajcie szarynki, bo warto!